wtorek, 28 czerwca 2016

Muffiny czekoladowo-miętowe

Babeczki z orzeźwiającą nutą mięty  są bardzo proste w przygotowaniu, właściwie to nie da się ich zepsuć. Wystarczy roztopić masło, połączyć suche składniki z mokrymi i gotowe. 


Składniki:
  • 150g margaryny
  • niepełna szklanka mleka
  • 2 jajka
  • 300g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • 60g kakao
  • szczypta soli
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3 gałązki mięty
 
Stopioną i wystudzoną margarynę łączymy z mlekiem i jajkami. W osobnym naczyniu łączymy dokładnie wszystkie suche składniki. Miętę drobno siekamy. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą. Nie należy robić tego zbyt długo. W cieście mogą zostać grudki. Przekładamy masę do foremek wyłożonych papilotkami i pieczemy ok. 20 minut w temperaturze 200 stopni.

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Letnia sałatka z arbuza i kolendry

Dzisiejsza sałatka sprawdzi się nie tylko jako przekąska, ale będzie też dobrym pomysłem na grilla, czy ciekawym dodatkiem do obiadu. Ja akurat swoją porcję spakowałam do LunchBoxa na drugie śniadanie. Sprawdziła się idealnie w gorące przedpołudnie! Sałatka jest zdecydowanie dla fanów niecodziennych połączeń. Słodycz arbuza przeplata się z pozostałymi smakami. Całość jest bardzo orzeźwiająca a przygotowanie zajmuje chwilę.


Składniki:

  • arbuz
  • ser feta
  • liście kolendry
  • sezam

Arbuza kroimy w dowolne kształty. Łączymy z pokrojoną fetą. Dekorujemy świeżymi liśćmi kolendry i posypujemy uprzednio uprażonymi na suchej patelni ziarnami sezamu. Całość można polać dowolnym sosem, dobrze będzie się komponować taki z dodatkiem miodu lub octem balsamicznym.

niedziela, 5 czerwca 2016

Herbata z bzu lilaka

     Udało mi się ostatnio spotkać kwitnący krzak lilaka, najpewniej ostatni w okolicy. Niewiele myśląc, zerwałam pokaźny bukiet kwiatów. W końcu nie muszę przekładać zrobienia herbatki na kolejny rok, jak to do tej pory miało miejsce. Przypominałam sobie o niej, gdy wszystkie krzaki już dawno przekwitły. Napar ma piękną barwę, ma lekko karmelowy zapach przypominający mi nieco czerwoną herbatę. Na pomysł natknęłam się TUTAJ.


Kwiatki oberwałam z łodyżek i ułożyłam ciasno w słoiku. Słoik zakręciłam i położyłam w nasłonecznionym miejscu. Gdy kwiatki całkowicie stały się białe (po paru godzinach) ułożyłam je na suszarce do grzybów. No dobra, moje kwiatki od początku były białe, ale po paru godzinach stały się hmm... odbarwione? W każdym razie nie jest trudno zauważyć, że w słoiku coś się stało i kwiatki są po prostu inne niż na początku. Pod wpływem powietrza kwiaty w momencie robią się brązowe. Po ich wysuszeniu, co można też zrobić na słońcu, przełożyłam gotową herbatkę do pojemnika. Gotowe!

Uwaga: w drugim słoiku lilak nie zrobił się biały, tylko od razu brązowy. Stało się tak pewnie dlatego, że bez był zbyt luźno ułożony w słoiku, lub słoik był źle zakręcony i do środka docierało powietrze. Nic jednak złego się nie stało, kwiatki po uwolnieniu ze słoika normalnie wysuszyłam. Nie różnią się one niczym od pozostałych.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...