Z powodu prowadzenia bardzo wyczerpującego trybu życia składającego się głównie ze spania, odpoczywania i czasami chodzenia na zajęcia, tworzenie bawełnianych kul zajęło mi sporo czasu. O ile usztywnianie i montowanie lampek to kwestia godzinki wieczorem i trzydziestu minut następnego dnia, to szydełkowanie zdawało się nie mieć końca. Na szczęście udało mi się kupić sznur lampek 10 LED, bo z większą ilością zmagałabym się zapewne do kolejnego Bożego Narodzenia.
Dla zainteresowanych kwestiami technicznymi:
kordonki to Cable 5 o ile dobrze pamiętam
szydełko 1,75
baloniki do nadania kształtu znalezione u chińczyka
usztywnienie: klej wikolowy do drewna
lampki na baterie AA 10 LED
montaż: klej na gorąco