Udało mi się dostać w Praktikerze idealnej wielkości skrzynkę za przyzwoitą cenę-ok. 15 złotych. Rozglądałam się za taką wcześniej, ale ceny w sklepach typu Empik mnie przerażały. Przed przeróbką wyglądała tak:
Skrzynia okazała się wyjątkowo mało współpracującą i niefotogeniczną modelką, zwłaszcza po pomalowaniu. Liczę się z tym, że zostanę skrytykowana, ale wzór z serwetki wycięłam. W żaden sposób też pudła nie postarzałam. A teraz wisienka na torcie- całość jest zabezpieczona lakierem home-made z cukru, wody, mąki, oleju i octu. To taka mieszanka podkład, lakier i klej w jednym. Jest dobrym pomysłem dla takich osób jak ja, które w ramach urozmaicenia sobie życia tworzą jedną rzecz i na tym koniec. Trzeba się jednak liczyć z tym, że profesjonalnych lakierów, podkładów i czego tam jeszcze nie zastąpi się domowymi sposobami. Pod wpływem wilgoci skrzynia się klei. Wzór za sprawą za sprawą mąki zrobił się lekko "zaśnieżony"-to chyba najlepsze określenie. Na zdjęciu niżej praca była jeszcze lekko wilgotna, stąd widać na wierzchu białe smugi.
Całkiem zadowolona jestem z efektu końcowego, biorąc pod uwagę fakt, że to moja pierwsza próba ozdobienia czegoś drewnianego robiona jak to u mnie często bywa na zasadzie "potrzebuję zrobić to teraz zaraz już i nieważne, że nie mam materiałów, na pewno internet coś poradzi".
Interesująca wyszła ta skrzynka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz ;)
UsuńPomysłów to ci nie brakuje :) A skrzynia wygląda rzeczywiście bardzo retro. Nie domyśliłabym się jakimi miksturami została potraktowana :D A o to chyba właśnie chodziło :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nie sądziłam, że cokolwiek z tego wyjdzie, dlatego wybrałam takie oszczędne ozdoby. Na brak pomysłów to nie narzekam (zwłaszcza w czasie sesji), tylko z czasem różnie bywa :)
UsuńFajna :) Aczkolwiek mikstury, których użyłaś są delikatnie mówiąc - ciekawe :) Skoro jednak spełniają zamierzony efekt, to super. Ja pewnie nigdy bym nie wpadła na taką mieszankę, ale są przecież madrzejsi od wymyslania :) Gratuluję pomysłu. Ja będę tylko chwalić :)
OdpowiedzUsuńMądrzejsi już to dawno wymyślili i opublikowali w internecie a moja ciekawość nie pozwoliła mi przejść obok tego obojętnie. :D
UsuńDziękuję za wizytę i pozostawiony komentarz!