Pierniczki z poniższego przepisu już dzień po upieczeniu są mięciutkie, jednak surowe ciasto musi odczekać co najmniej 24 godziny w lodówce. Sposób wykonania wydawał mi się dziwaczny, nigdy nie ubijałam białek na sztywno do ciasta zagniatanego. Do środka ciastek włożyłam po łyżeczce konfitury pomarańczowej. Brzegów pierniczków nie trzeba zlepiać, wystarczy ciastem zakryć nadzienie i przełożyć na blaszkę. Nic nie wypływa, brzegi zlepiają się same podczas pieczenia. Przepis ten jest zdecydowanie wart wypróbowania!
Z poniższych składników wyszło mi około 65 nadziewanych pierniczków:
Ciasto:
- 500g mąki
- 200g miodu naturalnego
- 1 opakowanie przyprawy do piernika (przepis na domową przyprawę TUTAJ)
- pół kostki masła
- 2 jajka
- pół szklanki cukru
- 100g kwaśnej śmietany
- 2 płaskie łyżeczki sody
Nadzienie:
- konfitura pomarańczowa
Miód podgrzewamy z przyprawą do piernika. Gdy zaczynie się gotować, zdejmujemy z ognia i wrzucamy masło. Studzimy. Ubijamy 3 białka na sztywno. W trakcie ubijania dodajemy stopniowo cukier i na końcu żółtka. Śmietanę łączymy z sodą w większym naczyniu- powiększy swoją objętość. Do mąki wlewamy kolejno ubite jajka, płynny miód z przyprawami i masłem, śmietanę z sodą i mieszamy. Naczynie z ciastem zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na co najmniej 24 godziny. Po tym czasie wałkujemy bardzo cienko, wycinamy kształty- ja wycinałam krążki za pomocą szklanki. Na połowę z naszych kształtów dajemy konfiturę, przykrywamy drugim ciastkiem i przekładamy na blachę do pieczenia- w piekarniku przy 180 stopniach pieczemy pierniczki od 8 do 15 minut. Gotowe można udekorować. Przechowujemy w zamkniętym naczyniu. :)
ale ślicznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńSernik wyszedł? :)
UsuńWyszedł, nie zdążyłam go jednak uwiecznić na zdjęciach :D po upieczeniu był bardzo delikatny, ciężko było bo wyciągać z formy, natomiast na drugi dzień był rewelacyjny pod każdym względem.
UsuńTak, on po upieczeniu taki jest... wiotki :) Cieszę się :) Pozdrawiam!
UsuńCiekawy przepis, a pierniczki wyglądają uroczo i apetycznie!
OdpowiedzUsuńTeż uznałam, że przepis jest ciekawy- dlatego musiałam go wypróbować :)
UsuńWszystkiego dobrego na ten Nowy Rok , wiele nowych kulinarnych inspiracji i powodzenia w życiu osobistym. Twoje ciasteczka sprawdzają się świetnie i sprzedałam już przepis sąsiadom i rodzinie.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, zapraszam po więcej inspiracji ;)
Usuń