Wrzesień to taki miesiąc, kiedy nie ma żadnego usprawiedliwienia dla nieupieczenia choć jednego ciasta bądź mniejszych słodkości ze śliwkami. Po prostu jest to obowiązkowe i już. Na straganach wybór śliwek jest ogromny, trzeba z tego korzystać póki można. Swoje drożdżówki wzbogaciłam o nutę cynamonową. Świetnie smakują, zwłaszcza z dużą ilością owoców. Wierzch posypałam kruszonką. Ktoś się skusi?
Składniki na 5 dużych drożdżówek:
Ciasto:
- 450g mąki pszennej
3/4 szklanki mleka - 12 g drożdży
- pół szklanki cukru
1 jajko
1 żółtko - 60g miękkiego masła
- szczypta soli
- łyżeczka cynamonu
Dodatkowo:
- śliwki
- śmietanka do posmarowania bułeczek
Kruszonka:
- 25g masła
- czubata łyżka mąki pszennej
- 2 łyżki cukru
Z letniego mleka, łyżeczki cukru i drożdży robimy rozczyn. Gdy podwoi objętość, dodajemy resztę składników i wyrabiamy przez 10 minut gładkie ciasto. Ciasto jest klejące, dlatego najlepiej wyrabiać je mikserem. Odstawiamy do wyrośnięcia na ok. godzinę. Po tym czasie dzielimy 5 części, formujemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia bułeczki i wciskamy w nie delikatnie połówki śliwek. Odstawiamy do wyrośnięcia na kilka minut. W tym czasie z podanych składników wyrabiamy kruszonkę. Powinna przypominać wilgotny piasek. Drożdżówki smarujemy śmietanką, posypujemy kruszonką i pieczemy 20-25 minut w temperaturze 180 stopni.
Nie oparłabym się takim drożdżówom:)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, jest dość ciężko ;)
UsuńJakie pyszności :) Będzie trzeba wygospodarować trochę czasu na ich przygotowanie.
OdpowiedzUsuńMrożone śliwki sprawdzą się doskonale ;)
Usuń