wtorek, 16 sierpnia 2016
Skrzynia z różą
Pamiętacie mój decoupage'owy eksperyment z klejem na bazie składników, które mamy w kuchni? Link TUTAJ. Efekt był delikatnie mówiąc średni. Owszem, byłam ze skrzynki zadowolona, bo byłam przekonana, że z użytych przeze mnie mikstur wyjdzie wielkie NIC. Skusiłam się jednak na lakiery i kleje z prawdziwego zdarzenia. Stare zdobienia bez problemu zmyłam wodą. Pocieniowałam dodatkowo ciemnobrązową akrylówką brzegi skrzyni. Skrzynka znalazła już nową właścicielkę i zastosowanie. Mama jest bardzo zadowolona, że ma gdzie trzymać część swoich ulubionych herbat. Z pierwotnej wersji zostało coś jeszcze- skrzynka wciąż jest bardzo niefotogeniczna...
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Skrzyneczka wygląda bardzo ładnie :) Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że jest niefotogeniczna. Sama bym chciała taką mieć u siebie w domu na herbaty :)
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości ma dużo żywszą barwę a róża jest wyraźniejsza. Dodatkowo skrzynka nieziemsko odbija światło i na zdjęciach widać bijący od niej blask ;) Opublikowane zdjęcia to jedyne, które w miarę oddają jej wygląd. Zrobiłam ich kilkadziesiąt, w różnym oświetleniu, słońcu, cieniu...
UsuńPrześliczna S krzyneczka,róże dodają tyle uroku.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna S krzyneczka,róże dodają tyle uroku.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Taki był plan, żeby skrzynka była prosta, nie przeładowana ozdobami. Takie podobają mi się najbardziej :)
Usuń